czwartek, 20 czerwca 2013

[Dom]Wyprawa po akcesoria na ogródek działkowy

Mama ostatnio wpadła na genialny pomysł aranżacji działki. Nie pozostało nam nic innego jak pojechać z nią na zakupy. Mama zdążyła sprawdzić wszystkie katalogi i w ten sposób wybraliśmy miejsca, gdzie znajdują się spore centra ogrodowe. Dodatkowo sporządziła całą listę najpotrzebniejszych zakupów i muszę przyznać, że było tego dużo. No ale rozpoczął się ostatecznie sezon! Pierwsze co zrobił tata po wejściu do marketu, to skoczył po wózek platformowy. Prawdopodobnie byśmy tego wszystkiego nie ponieśli. Przed samym działem ogrodniczym mama przystanęła przy niewielkich, rattanowych ławeczkach. Bez najmniejszych oporów wzięliśmy ją ze sobą. Oczywiście dopasowałyśmy do tego błyskawicznie stoliczek i fotele, które razem idealnie się komponowały. Całość zapierała dech! Oczywiście przy okazji tata zawlekł nas na grille, ponieważ nasz już jest w okropnym stanie i nareszcie mogliśmy się udać na dział z kwiatami. De facto naszym kluczowym celem były beczki, które mama chciała wykorzystać na nieduże, oryginalne oczko wodne. Niestety okazało się, że wszystkie zostały już sprzedane i nie przewidują następnej dostawy. Dobrze, że razem wpadłyśmy na drugi pomysł. Zakupiliśmy drewnianą balie, która w środku była przygotowana pod oczko. Dodatkowo doszły kamyki i lilie. A to zaledwie początek mamy wizji. tags: dom, ogród, wnętrze, architektura, grill

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.